Categories:

Z A MA R T W I A N I E to najlepszy sposób utraty energii. Wielokrotnie przetestowany przez każdego z nas. Powszechnie używany, aby osłabiać i wywoływać depresję oraz inne stany chorobowe. Nie prowadzi do niczego dobrego, na pewno nie pomaga w rozwiązywaniu problemów. Bywa stosowany także w wywoływaniu poczucia winy.
To absolutny hit- działa zawsze!

  • O czym rozmawiasz sam/a ze sobą?
  • Jakiej katastrofy oczekujesz?
  • Co najgorszego może się wydarzyć?
    Zamartwianie się jest nałogiem. Potęguje stres i odbiera nam radość życia, wyczerpuje fizycznie i psychicznie – bywa przyczyną naprawdę poważnych schorzeń.
    Aby pozbyć się zmartwień i lęku (który jest prawdziwą przyczyną), trzeba je przede wszystkim zracjonalizować.
    Zdrowy rozsądek to mniej popularny, ale ceniony na mapie świadomości Hawkinsa sposób oswajania lęku.
    Pomyśl o jakimś konkretnym zmartwieniu i dobrze je przeananlizuj. Nazwij je, wypowiedz głośno, tak abyś dokładnie wiedział/a, czym się martwisz.
    Czy chodzi o zdrowie Twoje lub kogoś bliskiego? O pieniądze?
    O pracę? Co złego może się wydarzyć? A jeśli już się wydarzy, jakie będą konsekwencje?

    Gdy spróbujesz odpowiedzieć na te pytania, zrozumiesz, że Twoje katastroficzne wizje są dalekie od realizmu. Nie wsadzą Cię do więzienia tylko dlatego, że w tej chwili nie możesz zapłacić jakiegoś zaległego rachunku. W dzisiejszych czasach wiele osób jest w podobnej sytuacji. Twoi wierzyciele będą musieli jeszcze trochę poczekać, a Ty ze spokojną głową będziesz mógł/a zacząć działać.
    Znajdź kogoś, kto Cię wysłucha i zrozumie. Możesz poszukać fachowej pomocy psychologa.
    Zadaj sobie pytanie: “Co w tej sytuacji mogę zrobić?” Weź długopis i zapisz odpowiedzi na kartce. Spisuj wszystko, co do Ciebie przychodzi. Może z pozoru zwariowany pomysł okaże się najlepszym rozwiązaniem. Spróbuj spojrzeć na sytuację inaczej.
    W głębi duszy, wiemy co powinniśmy zrobić. Carl Jung powiedział kiedyś, że problemy są rozwiązywane zawsze na innym, głębszym poziomie niż je sformułowaliśmy.
    Wyjdź poza schemat “to” albo “tamto”. Pozwól, aby “Wielkie Trzecie Wyjście” podsunęła Tobie podświadomość.
    Kiedy tak się stanie problemy utoną w morzu rozwiązań, o których wcześniej nie mieliśmy pojęcia.
    Przypomnij sobie te z pozoru beznadziejne sytuacje z przeszłości. Przeżyłaś/eś! Powtarzaj sobie, że to też minie.

    Najważniejsze – porzuć rolę ofiary.
    Typowa ofiara ma poczucie totalnej niemocy i zagrożenia.
    Poszukaj przyczyny, aby uzdrowić źródło tej sytuacji. Panujesz nad każdą sytuacją, którą sam stworzyłaś/eś. Weź odpowiedzialność. Moc wtedy powraca do właściciela.
    Na wiele warunków zewnętrznych nie mamy wpływu, ale mamy pełen wpływ na naszą reakcję i na nasze działania.
    Możemy obserwować myśli. Zastanawiałaś/eś się ile ważą Twoje myśli. Jaki ciężar codziennie dźwigasz?
    Oczywiście, czasami przytrafia się tragedia, niezależna od nikogo. Wtedy możesz pomyśleć, że to kolejna lekcja w Ziemskiej Szkole Życia. To mistrzowski plan, a Ty właśnie w trakcie takich doświadczeń przechodzisz do kolejnej klasy.

    Uwierz, że dostajemy dokładnie takie lekcje, których potrzebujemy.
    Nie znamy całego obrazka. Ile to już razy coś, co postrzegaliśmy jako dramat, okazało się najlepszym scenariuszem i otwierało drzwi do czegoś nowego.
    Miłość i zaufanie wprowadzają spokój. Akceptacja jest kluczem do wewnętrznej harmonii, a przede wszystkim do działania w pełni swojej mocy. W energetycznej formie mamy dostęp do naszego potencjału.
    Dbaj o Siebie!
    Miej radosny dzień
Obraz może zawierać: tekst

Tags:

No responses yet

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *